Powieszenie hamaka przyćmiła nowa zabawa: tworzenie włóczkowej pułapki, która stopniowo zajmowała coraz większą przestrzeń. A na co ta pułapka? Wiadomo - na złośliwego kuporóbka.
pułapka jest genialna, nawet jeśli nie rozumiem na kogo :) pozdrawiam i zapraszam wszystkie Mamy do konkursu dla blogujących rodziców. Szczegóły na stronie :)
Noooooooo nieeeeeeeeeee!
OdpowiedzUsuńA ja liczyłam na kapliczkę!!! W sieci raczej się nie złapie, ale pod krzyżem może padnie:))))))))))
sąsiadeczka:)
To jest plan B:-)
Usuńprofesjonalna pułapka na Hohonia! (Chochonia?)
OdpowiedzUsuńpułapka jest genialna, nawet jeśli nie rozumiem na kogo :) pozdrawiam i zapraszam wszystkie Mamy do konkursu dla blogujących rodziców. Szczegóły na stronie :)
OdpowiedzUsuńhihihih kuporóbek hihi
OdpowiedzUsuń