- Mamooooo, a pamiętasz jak dwa tygodnie temu ci mówiłem,że w ten wtorek mam w szkole występy i mam być przebrany za słowika?
- Ups...
Kurtyna!
Morał: Jak masz matko sklerozę to nie masz wyboru musisz nadrabiać pomysłowością.
bardzo poranna przymiarka
Taaaak. Pamiętam to ze szkoły. Tylko, że ja anonsowałam mamie przy śniadaniu "dzisiaj mamy przynieść na ZPT pomidora, paprykę i ogórka bo będziemy robić sałatkę".
OdpowiedzUsuńDo dziś nie wiem, jak mama opanowywała chęć uduszenia mnie.
Bardzo utalentowana Mama! I szybka w dodatku!
OdpowiedzUsuńLata praktyki:-)
OdpowiedzUsuńdobre!!!, ale wycinałaś z pamięci czy z matury?
OdpowiedzUsuńEwa, maturę to ja pisałam z matmy, a nie z biologii:-) Raczej wycinałam z googla.
OdpowiedzUsuń