wtorek, 25 maja 2010

Co w trawie piszczy.

Właśnie tak w minioną sobotę wypoczywaliśmy. Uprzejmie dziękujemy Cioci Ewie i Wujkowi Michałowi za udostępnienie mięciutkiej trawy! Jak siesta to tylko w Lublinie!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz