poniedziałek, 7 marca 2011

Dziadku Sto Lat!

Ostatnio brak mi czasu...w domu rośnie sterta nieuprasowanej odzieży, słońce przebijające się z trudem przez brudne okna odsłania tumany kurzu pochowane po kątach...nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało. Jak zmruży się oczy to ma się złudzenie porządku. Zaległości biorą się z zajętych weekendów, które spędzamy poza domem. Ostatni spędzilismy wyjątkowo miło, wraz z bliższą i dalszą rodziną na osiemdziesiątych urodzinach mojego Dziadka. Przy okazji urodzin przeglądałam stare fotografie. Może jestem sentymentalna, ale oglądanie tych zdjęć sprawiło mi niesłychaną radość.  Emocje uchwycone na tych zdjęciach, szczegóły które zauważamy w tle, odszukiwanie podobieństw rysów twarzy, a jednocześnie wiedza o tym jak potoczyło się życie fotografowanych osób, jak niekiedy brutalnie zostało przerwane. Oglądając te zdjęcia, te wesołe twarze moich krewnych, nieświadome zbliżającej się zawieruchy wojennej skłaniają mnie do refleksji...jednocześnie zachwycają i dają poczucie ciągłości, przynależności. Kto wie, może ktoś kiedyś będzie w ten sposób oglądał moje zdjęcia?

Dziadek z mamą podczas wycieczki do Gdyni 1938r.

Dziadek (w środku) podczas wakacji na wsi 1937r.

Tort mojego autorstwa - prezent dla solenizanta

                                                             Roztańczona prawnuczka
  Mimo konieczności założenia koszuli z guzikami (wstręt do guzików dziedziczny) zadowolony Prawnuk

Dziadku jeszcze raz wszystkiego najlepszego!

2 komentarze:

  1. Już z niecierpliwością czekam na bezpośrednią relację Twojej Mamy, te opowieści są zawsze bardzo ciekawe, czasami śmieszne, a przy tym płynie z nich magia rodzinnego ciepła jaka powinna występować w każdym domu... Ania Ł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana!

    Nie bez powodu moj mąż-wąż uważa, że jesteś moją najbardziej elokwentą, rozsądną (szczególnie jeśli chodzi o dzieci:), słowem - "wartośćiową" koleżanką, a nasza znajomość to prawdziwy skarb!!!Kto w dzisiejszych czasach wpadłby na pomysł takiego prezentu?szkoda, że nie mogę sprawić takiej przjemności moim dziadkom...


    całuski w rybie łuski
    sąsiadka z uczepioną koalą (czyt, córuchną)

    OdpowiedzUsuń