czwartek, 24 czerwca 2010

Keczupino

Ten przekręt słowny mojego syna lubię najbardziej. Właściwie pomyślałam, żeby to keczupino opatentować. W Ameryce oszaleliby na punkcie kawy z keczupową pianką. Nie sądzicie?
A my wczoraj zaśmiewaliśmy się do ,,ropuchu’’z nowej książki napisanej przez Michała Rusinka ,, Jak robić przekręty. Poradnik dla dzieci’’ wydawnictwa Znak. Nasze typy to dinożarł i schabetti. Książka jak poprzednia pięknie zilustrowana, wierszyki chichotowe. Słowo daję, że wczoraj czytaliśmy ją trzy razy i za każdym razem zachichiwaliśmy się na ,,śmieć''. Tata po powrocie z pracy wertował z synem słownik, który zamieszczony jest na końcu. Rewelacja!
A wogóle to dla małych słowotwórców i słowouków polecam bajkę na MiniMini ,,Marta mówi’’. Marta to pies, który nie tylko mówi, ale też objaśnia znaczenia niektórych trudnych słów. Naprawdę można się wielu nowych rzeczy dowiedzieć i wzbogacić swój zasób słowny o cieakwe zwroty (wczoraj chyba było m.in. o fetorze).



P.S.
I gratuluję raz jeszcze Justynie Nagrody Gdynia 2010! Strasznie się cieszę!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz