W niedzielę miał być kulig, niestety zamiast sań przydałaby sie amfibia, więc z kuligu nici. Pani ze stadniny kazała czekać na śnieg. Czekam więc tak jak kiedyś, kiedy byłam mała. Czekam na śnieg i na kulig i nie mogę się doczekać.
Tymczasem żeby czekanie było łatwiejsze zrobiłam mój ulubiony sernik. Ulubiony z dwóch powodów. Po pierwsze nie trzeba go piec, co jest wielkim ugdogodnieniem, zwłaszcza jak się ma tendencję do przypalania ciast. Po drugie jest naprawdę dobry. Przepis pochodzi z Lublina.
Sernik Ewy Ś.
2 litry mleka
400ml śmietany 18%
4 jaja
3/4 szklanki cukru
cukier waniliowy (ja dodaję ekstrakt)
kostka masła (temp. pokojowa)
Na spód:
paczka ciastek (najlepsze digestive, albo kruche piernikowe)
1/3 kostki masła rozpuszczonego
Na wierzch:
truskawki (ok. 500g) użyłam mrożonych
żelatyna
cukier do smaku
Mleko gotujemy w garnku z grubym dnem. Gdy zacznie się gotować wlewamy śmietanę rozbełtaną z jajkami i dokładnie mieszamy trzepaczką. Gotujemy na bardzo malym ogniu ok. półtorej godziny. Mleko się zważy i wytrąci się ser.Trzeba często mieszać i nie dopuścić, żeby do dna garnka cokolwiek przywarło. Gdy ser będzie gotowy należy go odcisnąć na sitku wyłożonym gazą/ścierką/pieluchą tetrową. Czekamy aż ser ostygnie. W tym czasie:
Rozmrożone truskawki należy zmiksować. Do pół szklanki wrzątku wsypujemy odpowiednią ilośc żelatyny, rozpuszczamy dokładnie mieszając i wlewamy do truskawek. Mieszamy energicznie.
Ciastka wsypujemy do malaksera i miksujemy, albo wrzucamy do szczelnej torebki i okładamy wałkiem. Rozdrobnione ciastka mieszamy z rozpuszczonym masłem i wykładamy masa tortownicę. Można też tortownice wyłożyć herbatnikami/biszkoptami, albo upiec kruchy spód.
Masło miksujemy z cukrem i wanilią i dodajemy po troche sera. Masa może być trochę grudkowata, ważne by się nie zważyła. Wykładamy masę serową do tortownicy, zalewamy tężejącymi truskawkami i wkładamy do lodówki na kilka godzin.
Przepis skomplikowany ale naprawdę warto się troche namęczyć, bo efekt pyszny.
A co oznacza ta świeczka? Ania Ł.
OdpowiedzUsuńZamiast kuligu,oprócz sernika, była babcia z dziadkiem.
OdpowiedzUsuńZastanawiam sie co lepsze, ale chyba jednak sernik.
Świeczka z okazji urodzin i to na dodatek moich:-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin. rzeczywistości piękniejszej od marzeń dziś, jutro, zawsze...Ania Ł.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu!
OdpowiedzUsuńsernik najlepszy na świecie
OdpowiedzUsuń:))