Właściwie to do tej zabawy zainspirował mnie zatkany zlew. Odtykając go używałam octu i sody oczyszczonej i przypomniała mi się zabawa, którą zobaczyłam kiedyś na jakiejś stronie internetowej. A poza tym wyczytałam na stronie Reni Jusis, o zastosowaniach tego cudownego białego proszku-czyli sody. Zresztą używam jej dosyć często nie tylko do wypieków, ale także do przemywania miejsc po szczepieniach, czyszczenia łazienki, neutralizowania zapachów, prania, a teraz również do zabaw plastycznych.
Owijamy dzieci folią. Stół wykładamy gazetami. Ustawiamy szklanki w kuwecie/misce/brytfance. Szklanki napełniamy do połowy octem i zabarwiamy barwinkami spożywczymi lub farbą (lepsze są barwiniki, bo farby łącząc się z octem nieprzyjemnie pachną). Do ufarbowanego octu dodajemy odrobinę mydła w płynie, lub płynu do mycia naczyń. I teraz najlpsze! Wsypujemy do szklanek po łyżce sody, energicznie mieszamy i oglądamy prawdziwe erupcje kolorowych wulkanów!
A tak wogóle to zapraszam mamy i dzieci na wszystkie zajęcia do Klubu Mam na Bemowie i dziękuję mamom za pomoc przy sprzątaniu po dzisiejszych warsztatach:-)
Madziu! Bombowe!!! :)))))) G.
OdpowiedzUsuń:) super :)) pamiętam taką zabawę z dzieciństwa - raczej nie była niestety pod kontrolą dorosłych, a polegała na tym, że razem z moimi braćmi wlewaliśmy do sedesu wszystkie dostępne kosmetyki i środki czyszczące, aż zaczęła się, jak to nazwałaś "erupcja". Jak babcie wparowała do lazienki i odkryła co zrobiliśmy - było znacznie mniej kolorowo :)))) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńno to idę po sodę...
OdpowiedzUsuńŚwietne, tym bardziej że moja córka ostatnio uwielbia wulkany. Będziemy próbować tego :)
OdpowiedzUsuńSuper kolorowa zabawa, a dzieci w swoim żywiole. Gratuluję kolejnego trafionego pomysłu. Ania Ł.
OdpowiedzUsuńAle fajna zabawa była! Mamy dobre doświadczenia z roztworem kwasku cytrynowego zamiast octu. Nie ma wtedy octowego, podrażniającego zapachu. Trzeba tylko odpowiednio dobrać stężenie roztworu...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ tego co ja się orientuję to soda jest czasami używana do zwalczania brzydkich zapachów. Ja niestety nie mam możliwości jej użycia i stosuję neutralizator zapachu https://neutralizatoryzapachu.pl/6-medycyna który bardzo skutecznie poradzi sobie z każdym brzydkich zapachem.
OdpowiedzUsuńTo, że jest to pomysł na zabawę to nie wątpię ale z tego co ja się jeszcze orientuję to również służy często do niwelowania złych zapachów. Ja dodatkowo u siebie używam jeszcze oczyszczacza powietrza https://zdrovi.pl/k/oczyszczacze-powietrza/ aby mieć pewność, że za każdym razem będzie mi się oddychało z ulga.
OdpowiedzUsuń