W gęstym lesie jestem jeżeli chodzi o porządki przedświąteczne i wypieki. W tym poście miałam Wam zaprezentować piernik, ale musiecie poczekać aż go oskrobię z przypalenizny i obleję czekoladą. No cóż...
Dzisiaj mieliśmy zająć się wypiekiem pierniczków, ale los chciał, że Jasio - nasz główny ,,piernikowypiekacz'' zachorował i nie może nawet patrzeć na jedzenie, nie mówiąc już o wypiekaniu, lukrowaniu i ozdabaianiu.
Za to wczoraj wyruszyliśmy po choinkę. Ciepło ubrani, zaopatrzeni w sanki wybraliśmy się na pobliski bazarek i przytargaliśmy piękną jodełkę, która na razie nie jest ubrana, ale i tak jest piekna.
Wczoraj Jasio zabrał się za robienie dekoracji. Wpadły mu w ręce druciki do czyszczenia fajek. Zakupiłam kiedyś zestaw, bynajmniej nie po to żeby czyścic fajkę, ale by właśnie zużyć je w jakiś kreatywny sposób.
Jasio tak się wczoraj wkręcił w kręcenie drucików, że wykorztystał wszystkie do stworzenia swoich trójwymiarowych konstrukcji, jedna z nich wisi juz na choince.
Maria za to twierdzi, że jest już duża i w związku z tym postanowiła nauczyć sie czytać. Wiadomo bowiem, że Maria czuje się na dokładnie 6,5 roku. Oto jak przeczytała napis brzmiący TOTO - ,,tata kójko tata kójko''
Też jestem w lesie,niestety nie na tyke gęstym by nie widzieć co powinnam zrobic i to jak najszybciej. Zawsze to samo, zwlekam do ostatniej chwili, by na koniec ruszyc do boju i walczyc do ostatniego wytchnienia. W Wieczor Wigilijny padam polzywa na krzeslo i trudno wtedy o usmiech i radosć. Mala szansa, ze tym roku bedzie inaczej. Postaram sie jednak, przecież dobry nastrój jest najwazniejszy.
OdpowiedzUsuńBaba Jola
P.S Ania przyjechala na przedswiateczny weekend i miala pretensje, że w domu nie ma jeszcze swiatecznej dekoracji. Poprawie się, obiecuje wszystkim i Tobie Świety Mikołaju.
Dekoracja jest piękna, patrząc na nią widzę człowieczka na rowerze. Tylko nie wiem czy Jasio by się ze mną zgodził w kwestii moich wyobrażeń. Ania Ł.
OdpowiedzUsuń