- Mamoooooo, nie mogę znaleźć mojego bakugana draganoida*
- Dlaczego mnie to nie dziwi?
P.S. Historia ta jest oparta na faktach autentycznych i wydarzyła się kilka dni temu. Nie zrobiłam wtedy zdjęcia bałaganu, gdyż zanim się do tego zabrałam pokój został doprowadzony do jako-takiego ładu. Jednak nie zawiodłam się na mojej drużynie siejącej chaos i dezintegrację i dzisiaj specjalnie na użytek bloga mamusi powtórzyli swoją akcję. Dziękuję Wam dzieci!
* bakugan to idiotyczna zabawka wielkości przepiórczego jajka, aktualna
fascynacja chłopców w wieku przedszkolnym. Co roku jest inna, w tym rządzą
bakugany.
skąd ja to znam :)
OdpowiedzUsuńA ja z innej bajki -> IKEA, ty tu urządzisz. ;)
OdpowiedzUsuńjak miło, że nie tylko u mnie w domu taki sajgon....(matka wariatka)
OdpowiedzUsuńbakugan bitwa start!!:D
OdpowiedzUsuń