- robiliśmy aniołki na śniegu,
- bawiliśmy się w tropicieli zwierząt (rozpoznaliśmy ślady: lisa, gęsi, zająca, sarny, bobra),
- odkrywaliśmy spękania w lodzie,
- podziwialiśmy lodowe fraktale,
- ucieliśmy sobie małą drzemkę na sankach,
- układaliśmy mozaiki z kruszonej tafli lodu;
- i zbieraliśmy ,,skarby natury'' na kolenje lodowe mobile.
A ja zamiast na spacer to dzisiaj z Twoją Mamą i innymi Paniami z naszej paczki na imprezkę do Milki. Było naprawdę fajnie, nawet tańczyłyśmy.Ania Ł.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, słyszałam...to może na spacer dzisiaj?
OdpowiedzUsuńCoś kiepsko sobie organizuję czas bo do dnia dzisiejszego nie zrobiłam sobie porządnego spacerku. Po piątkowej imprezce w sobotę z samego rana pojechałam do koleżanki do Piaseczna na parapetówkę ale przed przybyciem na miejsce miałam bardzo krótki spacerek po Warszawie. Ania Ł.
OdpowiedzUsuń